Dziś co nie co na temat ołówkowych spódnic. Ich historia sięga już lat 20-tych XX wieku, jednak początki ich popularności przypadają na lata 40 i 50 XX wieku, kiedy to znany nam wszystkim projektant Christian Dior, dopracował i przedstawił współczesną ich formę, podczas kolekcji ochrzczonej
mianem "new look". Wielką zwolenniczką tego typu spódnic była Marylin Monroe. Ten fason idealnie dopasowywał się do jej wyjątkowych kobiecych kształtów i doskonale je podkreślał.
Ołówkowe spódnice są tym, czego nie powinno zabraknąć w garderobie każdej kobiety. Pasują wszystkim kobietom, niezależnie od wieku i figury i eksponują to co w nas najpiękniejsze, intrygująco zaznaczając talię, linię bioder i pośladków. Ogromną ich zaletą jest to, że są ponadczasowe i sprawdzają się niemal w każdej sytuacji. Często spotykane jako element ubioru codziennego, do pracy, jako część oficjalnego stroju biurowego, czy na elegancki bankiet, kolację lub wieczór w teatrze. Współcześni projektanci wychodzą z propozycją noszenia ołówkowych spódnic o różnych długościach, z podwyższoną, wysoką lub obniżoną talią, w różnych kolorach i materiałach, z rozcięciami czy też bez. Wariantów jest wiele.
Nie sposób zauważyć, że tegorocznej jesieni ołówkowe spódnice o długości midi przeżywają odrodzenie. My również podążyłyśmy za tym trendem i dziś prezentujemy niecodzienne połączenie eleganckiej spódnicy midi z bluzą.
Ołówkowe spódnice są tym, czego nie powinno zabraknąć w garderobie każdej kobiety. Pasują wszystkim kobietom, niezależnie od wieku i figury i eksponują to co w nas najpiękniejsze, intrygująco zaznaczając talię, linię bioder i pośladków. Ogromną ich zaletą jest to, że są ponadczasowe i sprawdzają się niemal w każdej sytuacji. Często spotykane jako element ubioru codziennego, do pracy, jako część oficjalnego stroju biurowego, czy na elegancki bankiet, kolację lub wieczór w teatrze. Współcześni projektanci wychodzą z propozycją noszenia ołówkowych spódnic o różnych długościach, z podwyższoną, wysoką lub obniżoną talią, w różnych kolorach i materiałach, z rozcięciami czy też bez. Wariantów jest wiele.
Nie sposób zauważyć, że tegorocznej jesieni ołówkowe spódnice o długości midi przeżywają odrodzenie. My również podążyłyśmy za tym trendem i dziś prezentujemy niecodzienne połączenie eleganckiej spódnicy midi z bluzą.
heels - ryłko | skirt DIY | blouse - Mode Moi Sell | jewellery - signora accessories | sunglasses - Ray-Ban
świetna ta bluza
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam!
_______________________________
antolka95.blogspot.com
looks amazing
OdpowiedzUsuńw takim razie bardzo sprawia mi to radość! Do zobaczenia częściej (:
OdpowiedzUsuńdbaj o nie... ;>
OdpowiedzUsuńUwielbiam ołówkowe spódnice- pięknie leżą na każdej figurze :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygladasz! :)
No świetna spódnica i ty super w niej wyglądasz ale ja chyba bym takiej nie założyła :c *,*
OdpowiedzUsuńXoxo
bluza mi się bardzo podoba :) bardzoo :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, NOWY POST ♥ zaprasza Cię serdecznie :)
Moja koleżanka ma taką bluzę :)
OdpowiedzUsuńCiekawie połączone :)
klikam obserwuj witrynę, bo podoba mi się tutaj. Masz w sobie to coś ;-) )) na pewno jeszcze wpadnę do Ciebie popatrzeć na ładną dziewczynę i interesujące outfity ;D
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw <3 Jesteś śliczna, inspirujesz, jak rzadko kto! Świetny blog! Będę tu częściej wpadać. Oczywiście obserwuję, a jeśli Ci się u mnie spodoba też zaobserwuj. BUZIAKI :*
OdpowiedzUsuńBlog modowy What is in the hat? KLIK!
jaka ta bluza jest piękna, świetnie łączy się z kolorem spódnicy! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluza ! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
sylwiaa-m.blogspot.com
Bardzo ładna ołówkowa spódnica.
OdpowiedzUsuńBluza jest świetna ale nie podobają mi się buty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
AeM
Pięknie wyglądasz. Fajnie dobrałaś wszystko do siebie i spódnica ładnie leży :)
OdpowiedzUsuńbluza mi się strasznie podoba :)
OdpowiedzUsuńBluza rewelacyjna ! <3
OdpowiedzUsuńhttp://aniafi.blogspot.com/
Taka spódnica jest dla CIebie idealna :) Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że ołówkowe spódnice przeżywają odrodzenie - idealnie podkreślają kobiece kształty :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluza ;D
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci w tej spódnicy:) Bardzo lubię takie za kolana, uważam, że są bardziej sexy niż mini;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
wyglądasz genialnie , świetna biżuteria:)
OdpowiedzUsuńSuper bluza! ;)
OdpowiedzUsuńAbsolutna rewelacja! ; )
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć figurę do takich spódnic, za to ty pięknie w niej wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńw swojej szafie mam dwie spódnice tego typu i muszę przyznać bardzo je lubię i dobrze się w nich czuję;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie są mega uniwersalne, wystarczą odpowiednie dodatki, a sprawdzą się w każdej sytuacji i porze dnia ;)
ciekawy pomysł na stylizację, oryginalny, podoba mi się ;)
świetne zdjęcia ;) i oczywiście przepyszna bluza ;) kocham muffiny ;) baaardzo lubię takie dopasowane spódnice ;) podkreślają to, co trzeba ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńta bluzka jest świetna, też chcę taką, powaga!! ;-)))!
OdpowiedzUsuńMasz bardzo słodką bluzkę ;o))) aż się głodna zrobiłam
OdpowiedzUsuńhttp://milionioliwka.blogspot.com/
cute!
OdpowiedzUsuńreally amazing. love the skirt.
OdpowiedzUsuńhttp://fleuryina.blogspot.de
mega się prezentujesz!bluza jest wspaniała, a w połączeniu ze spódnicą tworzy świetną całość!
OdpowiedzUsuńTALA KOCHAM CIE <3 moja inspiracja <3
OdpowiedzUsuń